I exactly remember the moment in February when I found out that I would be moving to Provence, working for two cooking schools and additionally visiting Paris to take there photos as a part of my job – I started dancing in the salon and hardly could stop haha
As I’ve already added some of my pics from the south, now’s time for Paris! (highly recommended to eat something before watching!) The most of them I took at the school but as a part of one project I visited one of the Paris organic markets as well or our sommelier took me for a gourmet food tour in the area of Notre-Dame de Lorette (thank you once again!).
After work meeting with couchsurfers, eating kebabs d’agneau at Miznon (Le Marais), drinking at Le Sans Souci (Pigalle; just at the corner of one of the best Paris streets), watching tv series during serie mania festival at the impressive, renovated building of Les Halles or drinking coffee with other couchsurfers at the stylish Le Train Blue (Gare de Lyon).
Pamiętam, że kiedy w lutym dowiedziałam się, że przeprowadzam się do Prowansji, zaczynam pracę dla dwóch francuskich szkół kulinarnych i dodatkowo będę służbowo jeździła do Paryża, żeby robić tam zdjęcia, zaczęłam tańczyć w salonie i długo nie mogłam przestać.
Były już zdjęcia z południa, teraz stolica!
Od razu uprzedzam, że ten post jest typowo kulinarną podróżą… (zjedz coś, szybko! zanim zaczniesz oglądać zdjęcia!) Większość fotografowałam w szkole, chociaż w ramach jednego projektu zaliczyłam też wizytę na targu z organiczną żywnością czy nasz sommelier zabrał mnie na wycieczkę po cukierniach, piekarniach i innych pysznych miejscach w okolicy Notre-Dame de Lorette.
Po pracy kebaby z baraniną w izraelskim Miznon w Le Marais z nowym znajomym couchsurferem, innym razem wieczór we francusko-włoskim towarzystwie w Le Sans Souci przy Pigalle (na rogu jednej z najlepszych ulic w Paryżu). Był też festiwal seriali w imponującym odnowionym budynku Les Halles czy kawa z couchsurferami w stylowym Le Train Blue na dworcu Gare de Lyon.
PS aa, zapomniałam wspomnieć! Szkoła znajduje się w mojej ulubionej dzielnicy, więc każdego dnia machałam do Sacre-Coeur! (Montmartre)
Leave a Reply