Piątek, sobota Paryż – ulubiony Montmartre, degustacja win w Ô Chateau, odwiedzanie sklepów muzycznych, przejażdżka miejskimi rowerami (i walka z trzęsącą się na kostce brukowej kamerką) i koncert Brand New. Miały być jeszcze warsztaty kulinarne i wino w Ciel de Paris z pięknym widokiem na całe miasto, ale już nie starczyło czasu.
Niedziela rano samolot do Madrytu, a tam m.in. polecane przez znajomych tapas w Sidrería El Tigre i pływanie w odkrytym basenie z okazji otwarcia sezonu (31 maja).*
Poniedziałek rano samolot do Berlina i wieczorem kolejny koncert (Circa Survive)!
Szkoda tylko, że powoli zaczyna brakować dni urlopowych na takie długie weekendy ..
Noclegi airbnb, loty wizzair i easyjet.
*dla zainteresowanych mam jeszcze całą listę miejsc wartych odwiedzenia poleconych przez polskich i hiszpańskich znajomych.
Leave a Reply