Niewielka, ale urocza Florencja, obowiązkowy punkt programu toskańskich wycieczek.
Tym razem tylko na dwie noce, ale na pewno jeszcze tu wrócę (taktak, pamiętam, że obiecałam dwóm Paniom!)
Szczęście nadal sprzyja – nocuję u przesympatycznych Włochów, 5 minut spacerem od głównego dworca. Moment przed moim przyjazdem kończą montowanie piętrowego łóżka, żebym nie musiała spać na samym materacu (!), a chwilę później już wołają do stołu, bo kolacja czeka.
Wieczorem i następnego dnia spokojne zwiedzanie centrum, kawa, pyszne jedzenie, wino. Miałam jeszcze iść na zajęcia jogi w parku, ale zabrakło czasu.
Dlaczego nie można tak żyć cały rok?!
*Grazie mille, guys! It was a really nice visit. Feel invited to Poland!
Leave a Reply